22.03 Raszówka ;)

clooks · Wysłany: Wto 11:46, 17 Mar 2009 Temat postu:

Wiec koncowym efektem z tego co wiem jest taka opcja, ze w mym samochodzie jest jedno miejsce wolne.

Albo wezme fotografa, albo klopka (karola-tego co byl ostatnio). Ma juz m14, ale jak cos bedzie wygladal tak jak na jednostce, albowiem sie jeszcze nie zaopatrzyl.

Czekam na decyzje czy moze sie zabrac. Jak nie to moja kobita bedzie z kamizelce biegac i robic nowe avatary dla konara.

konar · Wysłany: Wto 16:08, 17 Mar 2009 Temat postu:

Klopek może jechać obojętnie w czym ,jeżeli chce to mogę mu pożyczyć komplet flectarn Wink

) ;p Ale z drugiej strony fotograf dobra rzecz ;d;d

Stalker · Wysłany: Wto 17:56, 17 Mar 2009 Temat postu:

Ja już wole kogoś z karabinem niż z aparatem ;]

HomiK · Wysłany: Wto 18:39, 17 Mar 2009 Temat postu:

Ja moge z Dymonem czołg wziąść Very Happy

Granaty mamy więc będzie sylwester Very Happy

Granaty made in piłka tenisowa Very Happy

konar · Wysłany: Śro 19:57, 18 Mar 2009 Temat postu:

Robimy jeszcze raz zrzutę po 2zł na Raszówkę do tej puszki Wink

)

copa_pl · Wysłany: Śro 20:58, 18 Mar 2009 Temat postu:

po 2 zlote na bezdomnego ? czy wtf ? xP

konar · Wysłany: Śro 21:49, 18 Mar 2009 Temat postu:

2 zł dla szczupłego . Żeby miał na taśmie ,piro i takie tam Wink

Ortall( JJ brother) · Wysłany: Czw 7:16, 19 Mar 2009 Temat postu:

coraz drożej jest Very Happy

konar · Wysłany: Czw 9:02, 19 Mar 2009 Temat postu:

hehe no jak chcecie to może być po 1 zł Wink

)

copa_pl · Wysłany: Czw 20:16, 19 Mar 2009 Temat postu:

a no to spoko xP niech bedzie xP

konar · Wysłany: Pią 15:43, 20 Mar 2009 Temat postu:

Dobra to kto w końcu jedzie ze mną autobusem?? O 6.30 mamy autobus z dworca PKS o 7.35 jesteśmy w Legnicy. Teraz trzeba tak to zrobić, że ci co jadą samochodem niech zbiorą się na stacji koło macdonalda o 6.20 i też o 6.30 wyjadą. Tylko teraz który z kierowców po nas przyjedzie na PKS w Legnicy??

Dziki · Wysłany: Pią 16:17, 20 Mar 2009 Temat postu:

Ja i Ragnar jedziemy banem.

konar · Wysłany: Pią 16:34, 20 Mar 2009 Temat postu:

Spoko.Homik Adi i dymon jadą z nami ale oni tylko do Złotoryi i stamtąd jadą z Gruzinem

noob · Wysłany: Pią 17:42, 20 Mar 2009 Temat postu:

hmm... coraz wcześniej widzę jeździmy ; )

Copa śmiga z JJami, w 2-gim aucie Stalker, Szwarc, ja + klopek lub panna clooksa (no i on sam ; ). Reszta autobusem (Ragnar będzie).

Co do kasy - jeszcze tym razem rozliczmy się tak jak ostatnio, żeby nie było kłopotu (nie ugadaliśmy się ; ( ). Następnym zrzucimy się po równo w przypadku jadących autobusami (jak team to team), zgodnie z pomysłem Stalkera, który jest niczego sobie (nie Stalker ! Pomysł - uprzedzając fakty ; ) )

To ost. Raszówa bez unifikacji ! Na następną szykujcie mundury zgodne z zasadami ekipy !

Stalker · Wysłany: Sob 17:33, 21 Mar 2009 Temat postu:

Ja sam w sobie też jestem niczego sobie Wink

My ze Szwarcem będziemy czekać pod sklepem (tym co ostatnio) od 6.35 Razz

BTW: Nie ma ktoś mojej przejściówki? Chyba komuś pożyczałem jakiś czas temu, bo mi coś świta we łbie, a brakuje mi jednej.

clooks · Wysłany: Sob 21:50, 21 Mar 2009 Temat postu:

Dalej nie wiem kto ze mna jedzie, ale nie wazne. Tak zeby zostalo w schowku na gazior tyle co ostatnio plus z dycha na podjazdy po pksowcow i na ich odwiezienie.
Jade po nooba o 6:10, wiec zakladam ze od razu po przyjezdzie zbiorka pod mc.

Z raszowki przyjade po ludnosc do legnicy, tylko nie wiem gdzie mam przybyc. Rozumiem ze w 2ga strone to samo :>

noob · Wysłany: Nie 17:25, 22 Mar 2009 Temat postu:

Dobra, trzeba by zrobić podsumowanie ; ) Z mojej strony tyle:

-Strzelanka udana, pomimo różnych sytuacji nieciekawych (ja np. miałem 4, albo 5 terminatorów na początku pod rząd ; ( ). Potem też bywało różnie (np. obrona w okopie z Kacprem i niesprawiedliwe zarzuty pod naszym adresem (wystawały nam tylko głowy.. czasem kawałek korpusu..heeh... ciekawe jak byśmy mieli wytrzymać heady z takich replik bez choćby "ała". tiaa...)..

-Będziemy musieli się bardziej przyłożyć do pewnych spraw i jeszcze bardziej postawić na zgranie w ekipie.

-Kupcie sobie drugą batkę, kto jeszcze nie ma.

-Końcówka - jakieś podzięki dla clooksa za nadkładanie drogi + zrzutka, której nie było. Panowie, to nie fair ! Każdy kto jechał musiał liczyć się z kosztami. Owszem, jedni zapłacili mniej, inni więcej - ale trzeba zachować fason ! Następnym razem oficjalnie policzymy koszty i podzielimy na wszystkich równo, ale teksty w stylu "dajcie ze składkowych", kiedy wcześniej nie było takich ustaleń są zupełnie nie na miejscu ;/ Zapłaciłem za was i mam nadzieję, że nast. razem będzie jak należy. Pomysł Stalkera z równym podziałem powinien rozwiązać sprawę.

-DPM lub OLI na kolejną Raszówę ! Skoro jesteśmy teamem, to wyglądajmy jak team. Trzy razy było o tym info. dlatego następnego nie przepuszczę. Jest czas, mundur nie jest jakimś tragicznym wydatkiem, więc wszystko chyba jasne ! Kto w ekipie i munduru mieć nie będzie - no cóż, nic z wyjazdu.

-Po za tym dzięki wszystkim za dobrą zabawę mimo wszytko a Kacprowi i Krzyśkowi za transport. Dzięki za wiele udanych momentów (bądź co bądź - wynikających z lepszego zgrania niż u innych), Ragnarowi za to, że w ogólnym rozrachunku nie dał kolesiowi w pysk na koniec (i że nie było jak ; ) .. bo faktycznie, sam też bym miał dylemat wnioskując z opowiedzenia), FuckOffce za zdjęcia (No ale żaby laska klęła jak szewc ? Razz

... hmm... dajmy jej cholewy do przyszycia nast. razem przynajmniej; )). No i ogólnie dzięki za zachowanie zimnej krwi i umiejętne poskromieniu emocji tam, gdzie było to konieczne ; )

Było fajnie ; )

Stalker · Wysłany: Nie 17:43, 22 Mar 2009 Temat postu:

Odnośnie samej strzelanki, to były momenty bardzo słabe i dobre (więcej momentów dobrych, ale tylko dobrych). Mimo piekących oczu, twarzy i gardła gaz łzawiący bardzo mi się podobał Very Happy

IMO powinni o czymś takim ostrzec xP

konar · Wysłany: Nie 17:58, 22 Mar 2009 Temat postu:

No strzalanka udana Wink

Tylko dużo terminatorki, z reszta ci co byli przy tej fajniej akcji jak ze 30 osób w jednego typa strzela i on nie dostaje to wiedzą Smile

I moim zdaniem z tym gazem to przesadzili , tym bardziej ze to byli nasi;/;/

Stalker · Wysłany: Nie 18:09, 22 Mar 2009 Temat postu:

Mnie ciekawi jak to możliwe, że koleś widzi maluteńką kulkę, którą rzekomo ja dostaję, a nie potrafił nawet po mundurze rozpoznać do kogo miał się rzucać..? Tym bardziej, że podszedł dosłownie po chwili, a ubiór dość charakterystyczny.

copa_pl · Wysłany: Nie 18:17, 22 Mar 2009 Temat postu:

wiesz moze dalton albo zlales mu sie z tlem bo z daleka widzi a z bliska nie moze jego oczy wylapuja tylko malutkie obiekty a wiekszych juz nie ogarniaja haha xP

Stalker · Wysłany: Nie 18:21, 22 Mar 2009 Temat postu:

Ja bym stawiał na chorobę dzisiejszych czasów, a może to w ogóle choroba ludzi od początków..? Dokładnie to kretynizm.. Razz

copa_pl · Wysłany: Nie 18:30, 22 Mar 2009 Temat postu:

a ta sytuacja co poszlismy we trzech wy zeszliscie wczesniej po chwili koles jak go zabilem i od jego kumpla dostalem przez krzaki z 500 kulek mimo ze krzycze "dostalem" 4 albo 5 razy powiedzial mi ze dostalem seria w glowe podszedlem pogadalismy powiedzialem ze nie poczulem i w ogole jakby bylo w glowe to przez kask by mnie lekko ogluszylo na wszelki wypadek przeprosilem zeszlismy obaj na respy... wiadomo ze wszystko moze sie zdazyc moim zdaniem jesli to ma byc forma na fajne spedzenie czasu to ludzie powinni sie przyznawac bez przesady nic im przeciez przez to nie bedzie... no chyba ze ktos straci honor a gdy wroci do domu to sepuku xP

noob · Wysłany: Nie 20:29, 22 Mar 2009 Temat postu:

Ogólnie najbardziej krzyczą "TERMINATOR ! TERMINATOR !" + masa chamstwa - Ci, co sami terminatorzą intensywnie. Ci co schodzą mimo wszystko (choć dostali od terminatora, którego wcześniej ubili) i rozmawiają o tym ze sobą - wykazują się zazwyczaj nie tylko rozumem, ale i w pewnym sensie honorem, jeśli już mowa o nim. Ja osobiście wyznaję zasadę - jeśli ktoś terminatorzy - podejdę bliżej - spróbuję jeszcze raz, jeśli dalej to robi - podejdę bliżej, spróbuję jeszcze raz Wink

Wiadomo, zdarzają się sytuacje gdy się nie czuje / nie słyszy - najczęściej wtedy gdy skaczesz przez przeszkody, turlasz się / biegniesz. Jednak to zupełnie co innego niż klasyczna terminatora - a ta niestety była, jest i będzie. Tak naprawdę - nie ważne jak zachowują się inni i co tam sobie gadają, ważne jak my się zachowamy, często mimo niesprawiedliwego osądu z ich strony (a czasem po prostu przez te nasze wygibasy dynamiczne - ale tu zawsze można się dogadać, jeśli druga strona jest kumata i wyluzowana, a nie spięta i chamsko nastawiona).

Ostatnio to częsta przypadłość - widzieć źdźbła w oku innych, ale nie belkę w swoim. I nie ma tu znaczenia czy to terminatora, czy niechęć, zazdrość, teksty próbujące rozwalić coś co komuś innemu się udało stworzyć, czy dziwne zagrywki i sianie trujących plot. Dlatego tym bardziej musimy się trzymać razem, być zgrani jak tylko się da i pomagać sobie na wzajem.

Myślę, że nie ma co na ten temat tracić zbyt wiele czasu - po prostu ludzie bywają zgryźliwi, a my nie musimy przez to tracić czasu i się odgryzać. Bądźmy w porządku (choć czasem naprawdę chce się komuś przylutować ; /).... W porządku bez względu na sytuację, nawet jeśli pozornie jest na naszą niekorzyść. Nie ważne czy to zwarcie ze względu na trolla próbującego popsuć zabawę, czy terminatorę albo jeszcze inne sytuacje.. Bycie w porządku często nie jest łatwe, gdy inni nie są, ale się opłaca ! Wiem, bo nie raz miałem sytuację, kiedy chciałem się komuś odwdzięczyć.. byli nawet tacy, którzy potrafili mnie przyprawić o chęć poczęstowania ich paroma strzałami w facjatę (trzeba mieć naprawdę talent, bo zazwyczaj się śmieje z takich rzeczy).. jednak tego nie zrobiłem... i wyszło na dobre (i z całą pewnością dla tych delikwentów). Potem częstokroć okazało się jak jest, a ludzie, którzy bezmyślnie bronili takiego trolla sami na własnej skórze się przekonywali, że gość daje się niemiłosiernie we znaki. No cóż... ludzie, życie ;/ Wink

Nikt z nas nie jest doskonały, ale niektórzy mogą próbować być każdego dnia lepsi od samych siebie - inni natomiast nie są w stanie tego załapać... no cóż, oby chociaż spróbowali (czego im życzę).

Tak jest, było i będzie, a my sobie z tym radźmy i idźmy do przodu.

P.S.
Ja osobiście przepraszam wszystkich za momenty, kiedy skaczę, turlam / rzucam się gdzie popadnie, czy biegam.. to jest gra i trzeba się liczyć z tym, że czasem trzeba się postarać bardziej, czasem trzeba powtórzyć akcję, a czasem przyjąć heada... i się z tego śmiać wspólnie (trudna sztuka).

Ragnar · Wysłany: Pon 12:53, 23 Mar 2009 Temat postu:

Raszoweczka bądź co bądź udana;] Tylko za dużo mi się przeklinało. Odpompuje to w sobotę, żeby sprawiedliwości stało się zadość Razz

Mam małe straty w sprzęcie. Pas się rozwalił a przez ten pas to i osłona muszki mi się złamała. Ale to jeden wypad do baru mniej i będzie nowa;]

Najbardziej podobał mi się dwuosobowy szturm na budynek jaki razem z JJ wykonaliśmy. Wyszło z tego 12:2 dla nas:P A potem to bywało różnie.
Do tej pory śmieszy mnie ten typ, któremu na początku wybiegłem pod lufę a ten zamiast strzelać zaczął uciekać Razz

Pewnie dlatego, że bez maski bylem. Znów się ludzie boją;]
Akcja piechoty liniowej tez była dobra. Tak się załatwia terminatorów ;]

W sumie wyszło na dobre, że nie walnąłem temu kto mi w twarz tak chamsko strzelił. Przynajmniej nie będą się nas czepiać , że psujemy atmosferę.

Teraz trzeba czekać na następny wypad.

Btw. Mam nadzieje, że w sobotę idziemy strzelać do lasu;] Bo mi budynki zbrzydły. Nikt w lesie przynajmniej nie będzie do mnie strzelał z dziury w ścianie wielkości 5cm x 5cm.